piątek, 17 stycznia 2014

Pieluszki wielu możliwości

Ha, czy ktoś zgadł? No zgadła jedna osoba, która w nagrodę otrzymała jedną jednorazówkę. Na nic pewnie jej się zda, ale wygrana to wygrana. Honorowo.
A dla tych, którzy nadal nie wiedzą co wielo zamówiłam, są to..... (werble)
Oczywiście pieluszki.
Są to cztery (narazie cztery, ale mam nadzieje na więcej) pieluszki wielorazowe typu kieszonka. Jest to pieluszka składająca się z dwóch warstw. Zewnętrzna warstwa PUL jest oddychająca nieprzepuszczającą  wilgoci na zewnątrz bawełną, wewnętrzna natomiast to mikropolar który utrzymuje skórę dziecka suchą. Do środka (dlatego kieszonka) wkłada się chłonny wkład. Może to być gotowy, zakupiony w sklepie wkład z mikropolaru, mikrofibry, bambusa lub znana nam pieluszka tetrowa, flanelowa a nawet mały ręcznik frotte. Co kto lubi i co się u kogo sprawdza.
No to próbujemy dzisiaj jedną z kieszonek z wkładem z flaneli, gdyż wkłady, które kupiłam z kieszonkami muszą być wyprane min. 4-6 razy żeby uzyskać prawidłową chłonność. Jak tylko będą gotowe wejdą do gry. A na dzisiaj próba wypadła średnio. Wprawdzie pieluszka wytrzymała długo, jednak mimo, że wkład z mojej podwójnej pieluszki flanelowej nie był jeszcze bardzo mokry to pojawił się przeciek. Będziemy się temu jeszcze przyglądać, bo możliwe, że jestem przewrażliwiona (no to jest niemal pewne ;)) i przesadziłam z ilością. Dwie pieluszki flanelowe wewnątrz kieszonki nie łatwo ułożyć, a przecież muszą być równe żeby nie odciskały, no i pewnie stąd ta wpadka.
Do tematu będziemy jeszcze wracać w miarę jak pieluszki wielorazowe będą wchodzić w nasze życie (a może nawet stan umysłu). Jestem dobrej myśli i mam wsparcie (również techniczne) u mojej mentorki w temacie wielo violianki. Jeśli tez chcecie się wkręcić w temat wielopieluchowania to zapraszam do poczytania http://violianka.blogspot.com/

2 komentarze:

  1. Widzę jak wpadasz po uszy! Super. Oby było nas coraz więcej - wielomaniaczki to My :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mówisz, że wpadam, a ja chwile zwątpienia miewam, gdy przecieki zalewają, a odpowiedzi na pytanie o przyczyny brak. Ale nie zniechęcamy się, o nie. Z nami nie tak łatwo.

      Usuń