Dziś niedziela a ja znów nie wrzuciłam piątku z pieluchą. Znów jednak mam wytłumaczenie. Otóż szyłam. A cóż takiego? Otulacz szyłam. A że tym razem miało być o otulaczach postanowiłam poczekać i wrzucić też moje dzieło. No i co z tego wyszło? A no pstro. W piątek cały otulacz musiałam spruć, wczoraj go skończyłam a dziś nie mam dostępu do komputera. Piszę właśnie z telefonu i średnio mi to wychodzi. Post o wielo będzie więc jutro. A tymczasem spokojnego wieczoru i pogodnego poranka. Za tydzień będziemy mieć pierwszy dzień świat za sobą. Jak ten czas ucieka. Kiedy i gdzie?
No to zapraszam jutro na wielorazówki cz. 4 no i w tygodniu post o pewnej bajce z mojego dzieciństwa. Ciekawi jakiej? Bądźcie z nami.
avent
Close Parent
codzienność
dentysta
ferie
formowanka
Harrachov
Itti Bitti
Jelenia Góra
Karpacz
kobiety
kubeczek menstruacyjny
logopedia
lovi
morze
mrzeżyno
niekapek
nietolerancja glutenu
Nowa Sól
otulacz
pieluszki
prefold
rehabilitacja vojty
rymowanki
Szklarska Poręba
szpital
testuję
urodziny
uszyć
wakacje
wielorazówki
wierszyki
wkładka
wyjazd
żłobek
życzenia wielkanocne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz